
Może nie każdy z Was zauważył, ale sklep Światła odpaliliśmy 14 listopada
w Nów.
Dlaczego?
Nów to narodziny Księżyca, początek nowego cyklu, czysta karta. Energia księżyca w nowiu, mimo że na niebie jest niewidoczny, wspiera nasze postanowienia, wielkie plany i marzenia. Dlatego my, drużyna Światła, w tym czasie zasiadamy do twórczej pracy. Z takim energetycznym wsparciem wyznaczamy sobie nowe cele, kreujemy przyszłość i manifestujemy dobro, a wieczorem bierzemy gorącą kąpiel, nastawiamy ulubioną muzykę, zapalamy świeczkę z naturalnego wosku i puszczamy intencje w świat.

Czy nam się podoba czy nie Księżyc ma na nas ogromny wpływ zarówno na poziomie fizycznym jak i duchowym. Tak, tak w tych bajkach o czarownicach i ich magicznych eliksirach czy o budzących się w ludziach wilkołakach, jest ziarenko prawdy.
Ale jak?
Księżyc oddziałuje na pływy wód na Ziemi, sprawia że wielkie oceany i morza cyklicznie zmieniają swój poziom, nic więc dziwnego, że człowiek, w 65% zbudowany z wody, czuje siłę księżycowej energii. Od pozycji Księżyca na niebie uzależniony jest także rozwój roślin, ich sianie, zbieranie oraz przycinanie. Natura podpowiada: siejemy w czasie Nowiu, zbieramy w czasie Pełni.

Gdy Księżyc osiągnie swoją pełnię jego energia jest najsilniejsza. To odpowiedni czas na pozbycie się złych nawyków, starych wzorców i odpuszczenie. Dla niektórych to trudny i intensywny okres, odczuwa się nagromadzoną energię oraz napięcie emocjonalne, dlatego radzimy nie poddawać się przypływom agresji, wdawaniu w dyskusje czy konflikty- o które bardzo łatwo w tej szczególnej fazie. My staramy się wykorzystywać moc księżycowej pełni do rozwoju intuicji i medytacji. Oczyszczamy pomieszczenia, ciało i umysł naturalnym kadzidłem Palo Santo, które koi zmysły i harmonizuje nasz organizm, siadamy na poduszce, przyglądamy się swojemu ciału, słuchamy czego potrzebuje. Pracując świadomym oddechem oczyszczamy myśli, usuwamy blokady i ruszamy do przodu. A po drodze zbieramy efekty pracy zasianej w czasie Nowiu!

I jeszcze jedna ważna sprawa!
W czasie Pełni nie bez znaczenia pozostaje również to co jemy. Tłuste i ciężkie posiłki utrudniają przepływ energii co dodatkowo potęguje poczucie przytłoczenia. Zadbajmy o lekkostrawną a może nawet oczyszczającą dietę, która jednocześnie dostarczy nam substancji odżywczych, bowiem w czasie Pełni nasze jelitka chłoną jak gąbka wszystko, co dobre. My stawiamy na niezawodną moc naturalnych probiotyków- kiszonek! O ich działaniu opowiadamy w kolejnej części Świetlnego Bloga.
Bądźcie Światłoczuli!
Weronika